sobota, 1 czerwca 2013

Rozdział 1 " Mały postój, a tyle daje".

Pisząć to słuchałam: http://www.youtube.com/watch?v=hT_HWIIKbG8.
___________________________________________________________


Kolejny dzień do szkoły, chyba nie wytrzymam. Nienawidzę środy, mam w ten dzień tylko języki. Odkryłam kołdrę i usiadłam na łóżku. Przetarłam oczy dłońmi i spojrzałam na budzik. Wskazywał dwie minutki po siódmej Podeszłam do szafy i ją otworzyłam. Nie wiedziałam co wybrać, po prostu chyba mam za dużo ciuchów. Po może 10 minutach z trudem wybrałam letnie ciuszki. Po nałożeniu ich na siebie zeszłam na dół. Gdy schodziłam ze schodach zauważyłam moją rodzicielkę, która właśnie wychodziła.
-Cześć. Gdzie się tak spieszysz?
-Cześć córuś. Śpieszę się do pracy. Niestety. Poradzisz sobie?
-Tak jasne-odpowiedziałam.
-Śniadanie masz na stole. Pa.
-Pa-przytuliłam ją, a następnie poszłam do kuchni.
Śniadanie było przepyszne. Ty też byś się ucieszył, gdyby były naleśniki. Mmmm... Do szkoły miałam 15 minut drogi stąd pieszo. Włożyłam słuchawki do uszu, włączyłam moją ulubioną piosenkę i wyruszyłam wprost do szkoły.
Gdy byłam już przed szkołą szybko spojrzałam na wyświetlasz telefonu, a następnie udałam się po klasę. Nagle spotkałam Kasie- moją psiapsiółę.
-Siemka Zuza.
-Cześć Kaśka-i przytuliłam ją od razu.
-Co tam?
-A dobrze. Chodźmy. Bo się spóźnimy na lekcję-odpowiedziałam.
-Dobra to chodźmy.
Nie musieliśmy długo czekać jak zadzwonił dzwonek. Pierwszy miałam język angielski. Jakoś poszło. Pani mnie spytała i dostałam 5. Cieszę się. Pozostałe lekcje zleciały bardzo szybko, a pracy domowej mało. Na przerwach gadałyśmy o One Direction, a raczej tylko o nich. Pożegnałam się z Kaśką i poszłam do domu. Po około 10 minutach drogi zauważyłam charakterystyczny samochód. Wzięłam szybko małą karteczkę i nabazgrałam coś. Podeszłam bliżej samochodu, gdy nagle wyłoniły się kilka bardzo mi znanych osób. Uśmiechnęłam się tylko i dalej szłam w ich stronę. Nagle zauważył mnie chłopak z burzą loków. Wyszczerzyłam ząbki, on tylko odwzajemnił to. (rozmowa po angielsku jakby coś :])
-Cześć. Mogę od was autografy i wspólne zdjęcie?-zapytałam dość płynną angielszczyzną.
-Witaj tak jasne-odpowiedział blondyn.
Chłopacy podpisali mi się na piórniku, który jest cały popisany przez kolegów i koleżanek. Czas był teraz na zdjęcie. Wyjęłam z kieszeni tą samą karteczkę i ustawiłam się koło Harrego. Delikatnie włożyłam ją do tylnej kieszeni chłopaka. Jakiś przechodzień zrobił nam zdjęcie moim telefonem.
-Dziękuje chłopaki. A jeśli mogę spytać to co tu robicie?-spytałam się z zaciekawieniem.
-Taki mały postój robimy. Nasz kochany Nialler zgłodniał trochę. Wiesz może gdzie jest tu jakiś sklep?-spytał się Mulat.
-Tak. Cały czas prosto, a na drugim skrzyżowaniu w prawo.
-Dziękujemy bardzo, odwdzięczymy się tobie kiedyś- uśmiechnął się Louis.
-Czekam na to. Pa- powiedziałam.
-Do zobaczenia- powiedział Liam.
Przytuliłam ich na pożegnanie i poszłam w stronę mojego domu. Uśmiech nie schodził mi z twarzy. Dziwne było tylko jedno, że nie było tam żadnych fanek. Weszłam do domu, zdjęłam trampki i poszłam do swojego pokoju. Przebrałam się w szorty i T-shirt. Wzięłam do rąk laptopa i napisał na fejsie oraz na tt krótką notkę.



„Świetnie jest spotkać swoich idoli. Dzięki chłopaki :)”


-Zuzia obiad- usłyszałam głos dobiegający z dołu.
Odłożyłam laptopa i pomaszerowałam do kuchni.
-Mamo, a jak tam twój chłopak- zaśmiałam się pod nosem jedząc obiad.
-Dobrze. Jest odpowiedzialny, kochany, życzliwy.
-Świetnie. Pierwszy raz widzę cię w takim humorze. Powodzenia.
-Dzięki.
Po zjedzonym posiłku znowu weszłam na fejsa i tt. Po 19 poszłam pod prysznic, a następnie przyglądałam się swojemu piórnikowi, na którym widniały podpisy chłopaków i zdjęciu z nimi. Po kilkunastu minutach zasnęłam. Był to mój najszczęśliwszy dzień.


                                                      Oczami Harry'ego

Nie mogłem przestać myśleć o niej. Nie była jak inne nasze fanki, które wrzeszczały na nasz widok. Była inna, w dobrym znaczeniu tego słowa. Wsiedliśmy do tour-busa i pojechaliśmy w wyznaczonym kierunku. Chłopaki gadali, śmiali się. Ja tylko siedziałem cicho i myślałem o tej niezwykłej osóbce. W końcu stanęliśmy przed sklepem, Liam zaparkował i razem poszliśmy do środka.

*Godzinę później*

-Niall może wystarczy już?- spytałem się jego.
Byłem bardzo ciekawy jak on to wszystko mieści.
-Jeszcze tylko parę rzeczy- uśmiechnął się.
Jedzenia było tyle jak na wojnę. Po 10 minutach poszliśmy do kasy. Nialler po chwili do nas dołączył. W poszukiwaniu portfela znalazłem małą karteczkę.


„ 9*******7Zadzwoń jeśli będziesz miał czas.
      Dziewczyna która spotkała was dzisiaj.
                                                 Zuzka XD”


Uśmiechnąłem się do karteczki i wziąłem portfel. Zapłaciłem za to wszystko i poszliśmy do samochodu. Wziąłem jeszcze raz tą karteczkę i przyjrzałem się jej jeszcze raz. Wystukałem w telefonie cyferki i zapisałem ją w kontaktach. Postanowiłem zadzwonić jutro, by jej dzisiaj nie obudzić. Przymknąłem powieki i po niecałych 5 minutach zasnąłem. Był to mój najszczęśliwszy dzień.
_________________________________________

Hejka. Rozdział dodany. Podoba wam się? Następny rozdział będzie za kilka dni. Sama nie wiem.

Komentujcie i obserwyjcie.

Paula ♥

8 komentarzy:

  1. T O J E S T B O S K I E.♥
    T O J E S T Ś W I E T N E.♥
    T O J E S T C U D O W N E.♥
    D O D A W A J N A S T Ę P N Y.♥
    +
    'Przyjaźnie, które wymagają wysiłku,mogą być najcenniejsze'
    '-Widziałem Go'
    Dziewczyna,która niesie za sobą tajemniczą przeszłość.
    Dziewczyna,która się...boi.
    Wyjeżdża do Londynu. Ale czy to wyjdzie jej na dobre? Kogo tam spotka? Jakie wydarzenia będą miały miejsce? Czy te miasto odnowi starą przyjaźń?
    Dowiesz się czytając ' MORE THAN THIS '
    cassie-and-one-direction.blogspot.com
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚWIETNY. Nie wiem dlaczego, ale jakoś tak mi się zdawało na początku, że Ona spotka swojego ojca (który przyjechał do Polski oczywiście) i później będzie to miało związek z One Direction xD Mimo to i tak rozdział mi się podoba. Dodawaj następny, jak tylko napiszesz ! ;) Przy okazji, zapraszam do siebie ;D http://life-is-short-just-love-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram dodać jak najszybciej. Dzięki i na pewno zajrze. :]
      Paula♥

      Usuń
  3. Sobie tak trafiłam na twojego bloga i postanowiłam przeczytać. Muszę powiedzieć, iż mimo to, że to tylko dwa posty, stwierdzam, że świetnie piszesz.
    Czekam na nexta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł nie głupi, podoba mi się, że zastosowałaś jakiś sens tego wszystkiego, a nie jak te wszystkie banalne "wpadłam na niego, zakochaliśmy się w sobie blablabla". Jak na początek to nieźle Ci idzie :) xx

    ~

    "Nie pozwól, by słowa innych dręczyły Cię nocami. Oni nie mogą Cię zatrzymać, bo skrzydła są stworzone do latania..." (frag. piosenki Wings)

    www.life-it-fairy-tale.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń